
O FELIKSIE, KTÓRY PRZYNIÓSŁ SZCZĘŚCIE

autor Krystyna Jakóbczyk
reżyseria Petr Nosálek
scenografia Pavel Hubička
muzyka Krzysztof Dzierma
OBSADA:
Szczęście Barbara Lach
Nieszczęście Andrzej Szymański
Biały Kruk, Dr Medicus Łukasz Bugowski
Czarny Kruk, Dr Herbarius, Lwica Dorota Nowak
Feliks Krzysztof Jarota
Dominus Zygmunt Babiak
Pulcheria Aleksandra Mikołajczyk
Intrygus Tomasz Szczygielski
PREMIERA 20 KWIETNIA 2007
wiek odbiorców: od 6 lat
czas trwania: 1 godzina 10 minut
Szczęście – czym jest, jak je osiągnąć, jak być szczęśliwym? Nad pytaniami tymi ludzie pochylają się od początków dziejów, aż do dzisiaj. Odpowiadają na nie twórcy religii, filozofii i sztuki; mędrcy i bajarze. Często pytania te padają z teatralnej sceny – ta bowiem jest miejscem szczególnie dobrze sprawującym się, jeśli o stawianie ważnych pytań chodzi, i czyni to od pradawnych czasów narodzin sztuki teatru.
Pytanie o szczęście jest pytaniem źródłowym, a źródło to kryje się w ludzkich marzeniach, snach i legendach. W magicznych opowieściach wszystkich ludów i narodów – w ich mitach, wierzeniach i w folklorze. Jednym z największych pisarzy naszych czasów jest urodzony na ziemiach polskich (w Leoncinie koło Radzymina), żydowski pisarz, który przed II wojną światową wyemigrował do USA, laureat literackiej Nagrody Nobla (1978) Isaac Bashevis Singer (1904-1991). W swojej przebogatej twórczości obejmującej przede wszystkim prozę narracyjną: powieści – (najbardziej znaną i łączoną z najważniejszym literackim wyróżnieniem jest Sztukmistrz z Lublina), nowele, opowiadania – Singer namiętnie sięgał do skarbnicy folkloru żydowskiego, do tradycji kabalistycznych, chasydzkich i pisał swoje, autorskie wersje niezwykłych, „nadprzyrodzonych” legend i podań. Często tworzył z myślą o najmłodszych odbiorcach, gdyż uważał, że: „Dzieci z natury skłaniają się do mistycyzmu. Wierzą w Boga, w diabła, w dobre i złe duchy, w różne rodzaje magii. Od opowieści wymagają jednak prawdziwej zwartości i konsekwencji. Często w religii jest mocna logika, a w materializmie jej brak. Ci, którzy utrzymują, że świat sam się stworzył, są często ludźmi nie mającymi żadnego szacunku dla rozumu.” Uważał że: „Folklor odgrywa największą rolę w literaturze dziecięcej.” – dodawał: „Bez folkloru i głębokiego zakorzenienia w specyficznej glebie literatura musi upaść i zaniknąć. Tak dzieje się z każdą literaturą we wszystkich czasach. Na szczęście literatura dziecięca nawet dziś jest bardziej zakorzeniona w folklorze niż literatura dla dorosłych. I już to sprawia, że odgrywa ona tak ważną rolę w naszym pokoleniu.”
Mazł i Szimazł czyli mleko lwicy I.B. Singera to bezpośrednie źródło inspiracji z którego zaczerpnęła Krystyna Jakóbczyk – znana reżyserka, adaptatorka i autorka (książek dla dzieci, jak i scenariusza i dialogów znanej telenoweli Klan). Dramaturgiczna wersja opowiadania Singera została w naszym teatrze „usceniczniona” przez znanego i cenionego czeskiego reżysera, współpracującego z OTLiA, Petra Nosálka i jego polskich i czeskich przyjaciół. W swoich – niezwykle atrakcyjnych – teatralnych realizacjach (na przykład w Balladynie) reżyserowi z Ostravy zależy na przesłanianiu nie tylko estetycznym, ale i na stawianiu ważnych pytań: etycznych i filozoficznych. Dlatego też wybrał i wyreżyserował utwór z „singerowskiego”, z echem żydowskiego folkloru, kręgu; dzieło Krystyny Jakóbczyk spełnia postulat Singera, by mówić z dziećmi prostym językiem o sprawach istotnych, i to mówić z poczuciem humoru, dostarczając im niezłej zabawy. W Opowiadaniach dla dzieci, I.B. Singera zamieszczona jest ciekawa wypowiedź pisarza Czy dzieci są najlepszymi krytykami literackimi? (z której fragmenty cytowałem już wyżej). Powiada tam autor Szoszy: „Bez względu na wiek, dzieci są głęboko zainteresowane tak zwanymi odwiecznymi pytaniami. Kto stworzył świat? Kto stworzył ziemię, niebo, ludzi, zwierzęta? Dzieci nie potrafią sobie wyobrazić początku albo końca czasu i przestrzeni. Jako dziecko zadawałem pytania, które później odnajdywałem w dziełach Platona, Arystotelesa, Spinozy, Leibniza, Hume`a, Kanta, Schopenhauera. Dzieci zastanawiają się nad takimi problemami, jak sprawiedliwość, cel życia, przyczyna cierpienia. (…) Dziecko często bywa filozofem i poszukiwaczem Boga. (…) Gdybym mógł, opublikowałbym historię filozofii dla dzieci, w której przekazałbym prostym językiem podstawowe idee wszystkich filozofów. Dzieci, które są istotami bardzo poważnie traktującymi rzeczywistość, przeczytałyby taką książkę z dużym zainteresowaniem. W naszych czasach, kiedy literatura dla dorosłych tak się degeneruje, jedyną nadzieją, jedyną ucieczką są dobre książki dla dzieci. Piszemy nie tylko dla dzieci, ale i dla ich rodziców. Oni też są poważnymi dziećmi.” Mogę z całą odpowiedzialnością sparafrazować słowa znakomitego pisarza i odnieść je do naszych teatralnych przekonań: „jedyną ucieczką są dobre sztuki dla dzieci. Gramy je w teatrze nie tylko dla dzieci, ale i dla ich rodziców”…
Zbigniew Bitka