Słoń i kwiat fot. Bartek Warzecha (11)

według opowiadań Briana Pattena w przekładzie Piotra Sommera

adaptacja i rezyseria Robert Jarosz

scenografia Pavel Hubička

muzyka Piotr Klimek

multimedia Krzysztof Kiziewicz

muzyka na żywo Robert Jurčo


OBSADA:

Dagmara Sowa

Paweł Chomczyk

Michał Jarmoszuk


premiera 30 grudnia 2012

18 zł Ulgowy / 21 zł Normalny
wiek odbiorców: od 6 lat
czas trwania: 1 godz.

7 maja 2015, czwartek, godz. 11.00 i 17.00
duża scena Opolskiego Teatru Lalki i Aktora


 
 

Magiczny, malowniczy spektakl opowiada piękną, mądrą i przewrotną historię wyjątkowego, bo bardzo malutkiego słonia. A było to tak: w dżungli, która była prawie puszczą… która była prawie lasem… który był prawie ogrodem… działy się wyjątkowe rzeczy. Kwiat biegał, hiena opowiadała dowcipy, wróbel recytował wiersze, małpy pomagały słońcu wschodzić, świnia ustawiała się do wszystkich boczkiem, motyl zadawał niemądre pytania, dżdżownice pasjonowały się teatrem a plimkiplumki spełniały marzenia.
Pewnego dnia, płynący nurtem rzeki liść, przyniósł do dżungli najmniejszego na świecie słonia. Nie wiedział, skąd się tam wziął. Nie pamiętał, kto go tam wysłał. Wiedział jedynie, że chce stać się wielki. A żeby stać się wielkim, trzeba dowiedzieć się o świecie, ile się tylko da. A żeby dowiedzieć się o świecie ile się tylko da, trzeba: znaleźć przyjaciela, zrozumieć, co sprawia, że nastaje dzień, uwolnić więzioną lilię, docenić talent komiczny hieny, dopomóc dręczonym robakom, nauczyć świnię mówić o kolorach, pokonać drwala, który ścina księżycowe promienie oraz odnaleźć miejsce, w którym rzeka zamienia się w wielkie jezioro. Dużo wyzwań, jak na kogoś, kto ma zaledwie pięć centymetrów… z kawałkiem.
 
Jednak tej historii nie można tak po prostu opowiedzieć – naprawdę warto zobaczyć ją na scenie, by wspólnie z jej bohaterami przeżyć te zwykłe-niezwykłe przygody. A ponadto spotkać się z nadzwyczajną ekspresją aktorską, doświadczyć pędzące w szalonym tempie akcji, usłyszeć i zobaczyć ten magiczny świat, zadumać się nad nim, a także zarazić się śmiechem i bawić się, bawić bez końca. Bo to takie właśnie przedstawienie – i do pośmiania, i do pomyślenia, i do poczucia.

 

fot. Bartek Warzecha